Praca silnika po wymianie rozrządu

[siela]

kazik4x4, Mi chodzi od dluższego czasu podobny temat z tym że zamiast domków pod wynajem to na sprzedaż.

Przykład wybudowanych domków mojego znajomego z którym współpracuję odnośnie wyposażenia w meble, szyby itp:

Domy drewniane z bali - z widokiem na góry, na sprzedaż/wynajem - Beskidy - Highlander

Pomijając kwestię zakupu ziemi to w zależności od wariantu wykończenia takiego domu można przytulić około 100-150kzł, czas wybudowania i wykończenia pod klucz takiego domu to maks pół roku, myślę że jeden dom na rok bez problemu do ogarnięcia. Cztery takie domki poszły bez trudu w cenie od około 400-600kzł, koszt stanu surowego otwartego to 120kzł z materiałem, tyle górale liczą za chatę.

Szukamy juz działki do zakupu, okolice Zawoi, Stryszawa itp, koniecznie z widokiem na Babią górę :wink:

W twoim przypadku jak masz fundusze to nie wiem czy bawiłbym się z wynajmowaniem domków, kupe z tym zabawy a zwrot inwestycji bedzie ciągnąć się długimi latami.

Zrobić i opylić domek to numer "na raz". Latania za papierami tyle samo co być kamienice budował, czasu i latania za budowa też sporo.
Jak budować na sprzedaż, to tylko budynki wielorodzinne. Wtedy bicie/m2 masz dużo lepsze. Stan deweloperski robisz w cenie 2200-2700pln. Na 1 mieszkaniu zarabiasz więcejniż na całej działce z domkiem.

Ale do rzeczy. Co do zwrotu kasy to się nie martwię, nie pali się, bo od początku wiadomo, że to inwestycja na kilka lat.
Po drugie zawsze to mozna sprzedać i odbić kasę z nawiązką.
Po trzecie - dużej tej działki szukasz??

Jedź sobie do Zawoi na Przysłop, nie dojeżdżając do Kościółka będziesz po prawo mieć kapliczkę którą ufundowała rodzina Burdeli (sic, no takie nazwisko), tuż za kapliczką jest działeczka. 1870m2, 27m od frontu szeroko. Babią widać. 300zł per square meter. Za mniej nie da rady. Cisza, spokój, koniec świata, ale dojazd asfaltem jest.

[ Dodano: Nie 06 Gru, 15 23:59 ]

kazik4x4, ile inwestycja pochłonęła by środków? 1-1.5 mln zł :?:

Góra 1mln, ale liczę, że w 800kpln. 900kpln to z osobnym domkiem saunowym...
We ch@#$%j rzeczy zrobiłbym swoimi ludźmi - betonowanie, elektryka, ciesielka dachowa, ogrzewanie, własnym transportem, roboty ziemne, ogrodzenia itp. Do murowania bym musiał nająć, ale wykończenie to mam takiego co robi wszystko w mikronach.
Drzewa ok. 30 lat suszonego, jodły mam ze 110m3, podobnie świerka ze 30m3 więc to już niezły kapitał... Dachówki też ze 450m2 leży...

[beaviso]

Praca silnika po wymianie rozrządu

Temat może wywołać u niektórych uśmiech politowania, ale pytam się zupełnie serio. Po wymianie rozrządu w ASO mój silnik inaczej pracuje W tej chwili większość z Was puka się w myślach w czoło, ale wiem co mówię - bo mam naprawdę dobre, "muzyczne" ucho i szczególnie dobre wyczucie rytmu. I właśnie o rytm chodzi. Od razu po wymianie moją uwagę zwrócił odmienny "takt" silnika. Przejeździłem tym autem od nowości 100 kkm przez 6 lat, znam jego odgłosy. Teraz przyzwyczajam się powoli do nowego brzmienia (2 miesiące po wymianie), ale wciąż jeszcze niekiedy słyszę inną pracę. Chodzi wyłącznie o "takt" pracy na wolnych obrotach. Wcześniej zawsze był to idealnie miarowy i absolutnie jednostajny klekot, a teraz występuje w nim cykliczny akcent... Tak, wiem że gadam głupoty, ale piszę na serio... To nie podświadomość, nie rozwodzę się nad tym zanadto, ale rytm silnika uległ zmianie. To nie kwestia oleju, bo nowy olej "wygładza" brzmienie, które przed wymianą było bardziej suche. Zmieniałem rozrząd i panewki. Zmiana jest słyszalna z kabiny (nad silnikiem jest już za głośno by ją wychwycić). Obroty jałowe takie same, nie falują. Ale jednak dźwięk nie jest idealnie równomierny. Proszę o uwagi i temat za parę dni do zamknięcia

M.

[D2mian]

beaviso, zadałeś dobre pytanie, dźwięk silnika będzie zależny właśnie od ustawienia rozrządu. Zakładamy że sam rozrząd został wymieniony prawidłowo tzn. że znaki się zgrywają. Pozostaje kwestia ustawienia kąta wałka rozrządu. Sam dzisiaj rozwiązywałem ten problem. Kąt jest do sprawdzenia w blokach pomiarowych na kanale 004. Powinien być ustawiony na 0,0 lub możliwie jak najbliżej (da się ustawić idealnie na 0,0). Jeśli będzie na plus lub na minus silnik będzie działał inaczej i być może właśnie w Twoim przypadku występuje taki problem.

[xcracer]

Ja również mam wrażenie, że po wymianie rozrządu silnik pracuje inaczej. W moim przypadku ciszej. Co więcej praktycznie w tym samym czasie co rozrząd wymieniałem również jeden pompowtrysk i auto pali zdecydowanie mniej.

Jeśli chodzi o kąt ustawienia wałka rozrządu to teoretycznie najlepsza wartość to 0,0 ale...podobno nie do końca. Niektórzy tunerzy(np. Alli z Dynosoftu) zaleca w przypadku 2.0 tdi BKD ustawienie na minusie rzędu -1,5. Tak mam teraz u siebie i wg mnie silnik pracuje lepiej.

Moim zdaniem u Ciebie różnica w dźwięku pracy silnika wynika z innego kąta ustawienia. Znasz może wartość kąta przed i po wymianie?

[D2mian]

xcracer, pierwsze słyszę żeby zalecano inną wartość niż 0,0 ale jak to mówią "człowiek całe życie się uczy". Jednak ja bym nie brał tego tak dosłownie i ustawił 0,0.

[xcracer]

Czytałem o tym wielokrotnie na innych forach i tam również pisali o takich zaleceniach niektórych tunerów. Jak znajdę wrzucę link, a może w międzyczasie wypowie się ktoś bardziej kompetentny

[beaviso]

Niestety, nie wiem jaki jest kąt synchronizacji wałka rozrządu po wymianie. Robota była w ASO, anonimowa, na zasadzie "proszę zrobić -> zrobione, oto faktura", bez umawiania się na nieoficjalne eksperymenty. W Skodzie nie mam w ASO znajomego, ale mam w Oplu i tam robią ściśle wg wytycznych, nic nie kombinują w takich przypadkach - robi się rutynowo. Co innego prywatnie, jak pogada się z klientem i zrobi u siebie. Ale robota w ASO wiąże się z gwarancją i wszystko musi być zrobione wg zaleceń serwisowych, a nie widzimisię forumowych tunerów Więc raczej nikt świadomie nie kombinował.
Zamierzam przejść nad tym do porządku dziennego, ale autentycznie ciekawi mnie czy ktoś miał podobne wrażenie i udało się je uzasadnić.

M.

[xcracer]

Ja również robiłem w ASO ze względu na gwarancję. Kierownik serwisu przed przyjęciem samochodu zanotował wszystkie moje uwagi tzn. prośbę o wymianę szpilek i śrub oraz kąt ustawienia wałka. Wg ASO prawidłowy kąt mieści się w zakresie + 3...-3 więc nikt nie miał nic przeciwko ponieważ było to zgodne z ich procedurą.

[wesol]

jakiej marki pasek zostal zalozony?

[xcracer]

Ori z serwisu.

[D2mian]

Wg ASO prawidłowy kąt mieści się w zakresie + 3...-3 więc nikt nie miał nic przeciwko ponieważ było to zgodne z ich procedurą.

Nie zgodzę się z tym! Prawidłowy kąt to 0,0 natomiast jeśli masz coś poza zakresem -+3 to znaczy o źle zamontowanym rozrządzie.

[xcracer]

Możesz się nie zgodzić ale taką tolerancję przewiduje.procedura wymiany w ASO.

[marekzu]

Może i prawidłowy jest 0,0 ale np u mnie silnik najlepiej pracował na ustawieniu 1,4 - mniejsze zużycie paliwa , pracował "spokojniej"

[xcracer]

U mnie również pracuje lepiej na -1,5. Zużycie paliwa spadło zauważalnie. Mam na myśli takie liczone z dystrybutora, a nie wg wskazań kompa.

[witachu]

mój tez stoi w "0.0" według sztuki wszystko elegancko ale ciekawi mnie ten temat, jak w odchyleniach się to sprawuje :?:

[xcracer]

W skrócie napiszę tak...Też mnie ten temat zaciekawił jakiś czas temu i w związku z tym przerzuciłem dziesiątki stron na różnych forach. Wychodzi na to, że co służy jednemu silnikowi nie do końca będzie tak sam służyć innemu. W sumie to oczywiste, nawet robiąc pomiary na hamowni dwa teoretycznie takie same silniki wyplują inną moc. Z tego co wyczytałem wiele osób kombinowało z ustawieniem kąta i zaobserwowało poprawę pracy przy odchyłce od książkowego 0,0. Ale generalnie odchyłki zarówno na plus jak i minus mieściły się w zakresie 3,0.

[witachu]

xcracer, bardzo to ciekawe to co piszesz. w takim razie jak wytłumaczyć zjawisko ciezkiego odpalania na zimnym lub cieplym silniku w przypadku zle ustawionego kata :?:

[xcracer]

Właśnie....ale przy jak dużej odchyłce od.książkowego 0,0?

Przy dużych odchyłkach nie mieszczących się we wspomnianych wyżej granicach problemy oczywiście występują.

[D2mian]

witachu, xcracer, generalnie kąt na - powoduje żwawszą pracę autka (przynajmniej teoretycznie), natomiast kąt na + powoduje lekkie zamulenie auta (przynajmniej teoretycznie).
Przy standardowym setupie mechanicznym sugerował bym się żeby ustawiać kąt na fabryczny tzn 0,0. Natomiast po zmianie osprzętu można by się pokusić o zmianę kąta, jednak to już kwestia olbrzymiej wiedzy i doświadczenia tunera.
Co do głośniejszej czy cichszej pracy silnika lub teoretycznie innego spalania to jest to efekt placebo. To że nasze klekoty inaczej pracują nie znaczy że źle. Ustawianie rozrządu na ucho w tak zaawansowanych silnikach to tak jak byśmy wróżyli co w aucie się zepsuło bez zrobienia logów dynamicznych czy statycznych.
Tak bynajmniej twierdzi spora część ludzi zajmujących się mechaniką i elektroniką w autach jednak zapewne znajdzie się kilka innych opinie

Pozdrawiam Damian

[xcracer]

W moim przypadku po znalezieniu wielu opinii, że dla konkretnie tego silnika, który mam, ustawienie na lekkim minusie przynosi pozytywne efekty poprosiłem właśnie o takie ustawienie w czasie wymiany. Gdyby takie działanie przyniosło negatywne skutki wróciłbym do ustawienia książkowego, przecież to żaden problem.